skip to main |
skip to sidebar
Wielki Scythe Mugen nie mieścił się w obudowie, więc szlifierka kątowa poszła w ruch. Blaszana osłona obecnie prezentuje się tak:
Dziurę chyba jednak przerobię później na okrągłą, nie wiem jeszcze jak... może przydadzą się kratki głośnikowe takie jak ta:

A to reszta skarbów:)
Jakoś udało mi się dopasować otwór w panelu do średnicy wentylatora. Na razie pierwsze przymiarki. Pozostaje jeszcze problem dziury NAD wentylatorem... Trzeba będzie je wypełnić.