Potem przyszła pora na generalne porządki - komputer jest sprawny, ale utytłany brudem po czubek może nagle stać się niesprawny. Poza tym nie posiadam kluczy do stacyjek więc wolałem się nie bawić w takie duperele i po wyczyszczeniu wszystkich bebechów zmontowałem wszystko bez obudowy. Aha, dodam jeszcze że przy demontażu odkryłem plombę gwarancyjną na karcie-kontrolerze IDE (zdjęcie poniżej, po prawej), wystawioną na październik 1995! Po jej wyjęciu można było dojrzeć w ostatnim porcie ISA ten oto cud techniki:
Jest to karta graficzna Cirrus Logic GK-ACMVGA, której parametrów niestety nie mogę ustalić. Powiem tylko że wartość technicznie nowych zabytków tego typu oscyluje wokół 130 dolarów! Za moją dostałbym może ze 20$.
Wracając do uciekającego wątku, komputer okazał się działać bez zarzutu, dosowaty system firmy Norton miał nawet "zainstalowane" gry jak np. Wolfenstein 3D:) Naprawdę fajne uczucie pograć w 13-letnią grę na takim sprzęcie! Zdjęcie nr2 to menu pewnej zręcznościówki logicznej, której nazwy nie pamiętam:
A no i jeszcze razem z kompem dostałem przedpotopową myszkę pod COM oraz klawiaturę z wtyczką DIN5. Na zakończenie daję bardzo klimatyczne zdjęcie komputera przed czyszczeniem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz