sobota, 8 marca 2008

Mysz UCS ukończona już jest!

Od ostatniej relacji myszkę moją maltretowałem w taki sposób:
  1. Oszlifowałem ją prawie do fabrycznego koloru,
  2. pomalowałem mieszanką srebrnego i złotego,
  3. powyskrobywałem "bump mapping" za pomocą cyrkla (z tego nie jestem dumny),
  4. pomalowałem znowu mieszanką srebrnego i złotego,
  5. fragment po prawej stronie górnej części pomalowałem resztką czerwonego lakieru,
  6. prysnąłem bezbarwnym nawierzchniowym ale w paru miejscach mi się zwarzyło (rada: dokładnie szlifować i odtłuszczać następnym razem - emalia ftalowa nie lubi akrylu...)
  7. górną część pomalowałem na złoto (pomijając miejsce, w którym nic mi się nie zwarzyło:)
  8. po lewej stronie porobiły mi sie takie ciekawe "pajączki" (chyba dlatego że malowałem gorącą farbą będąc w miejscu raczej zimnym... chociaż kto wie), wyskrobałem krateczkę tam gdzie popsuła mi sie zupełnie powierzchnia farby... (dobra, wiem, lipa, ale co zrobić?)
  9. uporałem się z oświetleniem (2 czerwone diody 3mm - jedna świeci synchronicznie z diodą od optyki, druga dioda zapala się przy kliknięciu lewym przyciskiem).
  10. dokleiłem duży ślizgacz od innej myszy (wbrew pozorom był to element niezbędny - stare ślizgacze były za grube (warstwa lakieru "podwyższyła" nieco mysz, więc światło nie odbijało się dobrze od podłoża i... kursor stał mimo ruszania myszą)
Foty na finiszu...

teraz zdjęcia podświetlenia (sorry za trzęsawicę i przejaskrawienia - światło w rzeczywistości jest czerwone a nie różowe... taki ze mnie fotograf)

tutaj wnętrze; (tasiemki wziąłem ze starego CD-ROMu, te trzy cewki i drut miedziany na dole to atrapa) poza tym co nieco podmalowałem czerwonym niezmywalnym pisakiem a dziurę bez diody (na rysunku oznaczoną "atrapa") zastawiłem kawałkiem pudełka po tiktakach owocowych(!):

co do połączenia, nie od razu udało mi się znaleźć miejsce do którego mogłem podpiąć "minus" diody żeby nie zakłócać pracy myszki...

Jak widać w moddingu przydać się może wszystko, od cyrkla po pudełko po tiktakach:)

8 III


r e a l f o t o - róża z blachy aluminiowej

wtorek, 4 marca 2008

Niespodziewany zwrot akcji...

Niedawno miałem okazję zdobyć od wuja-lakiernika resztki farb. Baza to mieszanka jaskrawej czerwieni, bordo i srebrnego. Na wierz oczywiście bezbarwny lakier nawierzchniowy... niestety wszystko już zmieszane z utwardzaczem więc musiałem malować w tan sam dzień bez większego zastanowienia:)

Pomalowałem obudowę...



niedziela, 2 marca 2008

Drobna zmiana planów...

Mysz jednak nie będzie wyglądem przypominać budynków, tylko pojazdy UCS a dokładniej Kazuara. Myślę że efekt będzie lepszy i łatwiejszy do osiągnięcia.