czwartek, 22 września 2011

Wracają wspomnienia - GeForce2 MX 200/400 i jej wartość overclockerska:)

Tak, tak... Sędziwa karta graficzna dostała się na warsztat. Zamierzam odpowiedzieć na pytanie, czy dla przeciętnego zapaleńca GeForce 2 MX400 ma jeszcze jakąś wartość? Czy da się w ogóle jeszcze pracować na takim sprzęcie? Czy ma on potencjał w OC?

Po założeniu nietuzinkowego chłodzenia GF2 firmy PixelView wygląda młodziej - zamiast 10 lat, wygląda może na 7 :) Charakterystyczne dla tej karty jest to, że równie mocno jak GPU, nagrzewa się pod obciążeniem stabilizator sterujący jego napięciem (ATC 1084). Fabrycznie niestety nie posiadał on radiatora, więc prażył pół karty. Został schłodzony ćwiartką Pentagrama NXC-100 Al, w starej, niepofalowanej wersji. GPU studzi Zalman NBF47 z zamocowanym oryginalnym wentylatorem karty. Co prawda, jego podmuch jest żenujący, niemniej wystarcza do utrzymania pokojowej temperatury rdzenia.
Pixel View GeForce2 MX400 w mundurze galowym

Radiator pamięci okazał się bezużyteczny...
Niczego nieświadom, założyłem pokaźne radiatory na 64 MB pamięci tego mocarza z 2001 roku. Po przyjrzeniu się jednak jego parametrom zauważyłem że są to pamięci... SDR. To zła wiadomość - ten typ pamięci wprowadzono w 1996r... Częstotliwość 143 MHz - czyżby naklejka kłamała, a mamy przed sobą MX200?...

GeForce2 nie posiada żadnego czujnika temperatury, trzeba więc zdać się na własne wyczucie. Z nowym chłodzeniem, obciążona obliczeniami karta ma mniej więcej 37 stopni.

Gorący tranzystor wymaga odpowiedniego chłodzenia
Na uwagę zasługuje fakt, iż da się swobodnie pracować w systemie Windows 7 mając na pokładzie starego MX400. O interfejsie Aero oczywiście nie ma mowy, ale rozdzielczość 1024x768 i 75 Hz na monitorze CRT daje wymagany komfort pracy:)

ALE: Znalezienie poprawnie działających sterowników dla Windows 7 jest bardzo trudne. Jeżeli nie chcemy, by nasz GeForce był rozpoznawany jako "Standardowy kontroler VGA", ale jako pełnoprawny obywatel, trzeba znaleźć dedykowane sterowniki. Niestety... takich brak. Pozostaje dopasować stabilne sterowniki od Windows XP. Spośród 7 najróżniejszych sterowników (ForceWare, Omega, Detonatory...) stabilnie pod obciążeniem działały tylko "40.72" dla XP. Niestety, dopasowanie to może być gorsze dla karty innego producenta, więc nie głoszę jakoby te były najlepsze z najlepszych.

Teraz ciekawe - podkręcanie!

Pierwszym problemem był fakt, iż Riva Tuner średnio chciał współpracować z tą kartą, z tymi sterownikami, pod tym systemem. Suwak częstotliwości GPU po przesunięciu wracał na swoje miejsce - 100MHz. Tu właśnie widać drugą zagwozdkę - przecież fabryczne GPU w GeForce2 MX400 powinno wynosić 200 MHz! Problem rozwiązał program PowerStrip. Okazało się, że Pixel View obniżył taktowanie rdzenia do 175 MHz, a pamięci do 143 MHz - czyli tak jak w MX200! Ale naklejka głosi, że trzymamy MX400...

Ufać naklejce czy odczytom?

PowerStrip pomógł uzyskać właściwe taktowanie, a nawet trochę je podnieść do 228 MHz. Jest to strasznie mizerny wynik, biorąc pod uwagę to, że karta niewiele się rozgrzała, na oko 40 stopni - i to na stabilizatorze, nie na zimnym GPU. Niestety nie znalazłem żadnych Vmodów do tej karty - wszystkie artykuły na ten temat są pousuwane, ewentualnie nie mają zdjęć. (Jeżeli ktoś ma dostęp do sprawdzonej instrukcji Vmoda do GeForce2 - z przyjemnością go zastosuję).
Częstotliwość pamięci jest nie do ruszenia. 1 MHz w górę - od razu krzaki na ekranie.

Podsumowując: GeForce2 MX400 czy tam MX200 - może nam służyć w komputerze nie służącym do gier, Windows 7 wygląda na niej bardzo dobrze, razem z dobrym monitorem możemy przyjemnie korzystać np. z internetu. Niestety, nie mamy co liczyć na rozdzielczości większe niż 1024x768 przy znośnym dla oczu odświeżaniu. Rozwiązaniem może być mały, ~17 calowy monitor LCD. Wartość OC tej karty jest bardzo mała, pamięci SDR blokują wszelkie rewelacje. Jeżeli chcemy pobić jakiś rekord na GF2, musimy znaleźć bardzo dobry egzemplarz tej karty, koniecznie wersję z pamięcią DDR oraz schłodzić ją przynajmniej suchym lodem.

Oto moje mizerne wyniki w OC: link do hwbot.org


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz