Można powiedzieć, że obudowa została ukończona. Do rozwiązania pozostał jedynie problem montażu wentylatora z przodu, ale nic nie szkodzi, bo można już w całej okazałości zobaczyć co miałem na myśli modyfikując zwykłą komputerową obudowę... Dla ścisłości:
Tak było kiedyś... ... ... ... ... a tak wygląda teraz! Oto widok z lewej strony...
... oraz z prawej zbliżonko...
... nie mogło zabraknąć podpisu:)
Przy otwartych drzwiczkach (niestety wyjęta nagrywarka).... .... oraz rzut oka na tył obudowy.
środa, 10 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 lata temu ta obudowa spędzała mi sen z powiek. Dziś trochę odbiega od standardów aktualnego moddingu, co nie zmienia faktu, że wyróżnia się na tle dzisiejszych czarnych skrzynek. Obudowa nadal żyje? ;) Z chęcią zobaczyłbym jak prezentuje się w niej aktualny sprzęt ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa uznania:)
OdpowiedzUsuńDziś uważam, że ta obudowa miała wiele niedociągnięć i wiele zrobiłbym inaczej. Obudowa wegetuje - jest pusta, czeka na lepsze czasy lub nowego właściciela... Obecnie sprzęt mój wygląda bardzo niepozornie i jest do bólu praktyczny pod względem obudowy. Moje moddingowe zapędy zostały stępione przez studia - brak warsztatu, czasu i pieniędzy :P Ale na 100% do tego wrócę, bo to świetna sprawa!